niedziela, 9 czerwca 2013

Bibka powystawowa


Impreza jak widać zaczęła się spokojnie. Była czymś w rodzaju zakończenia roku pracy we wszystkich grupach zainteresowań. Oczywiście był obiad składający się z ryby lub kurczaka i sałatek, wina, piwa, wody mineralnej, itp. Po czym część osób zaczęła tańczyć taki turecki taniec /wyobrażam sobie, ze raczej stary/, którego do tej pory nie podjęłabym się wykonać. Polega on na "kręceniu" biustem z rękami uniesionymi w górę, wywijaniu ósemek biodrami, jednocześnie stopami robiąc kroczki, które nieodparcie mi przypominają te z góralskich tańców. 


piątek, 7 czerwca 2013