Pamiętam z dzieciństwa, że jak jechałam na wakacje na wieś były tam morwy. Nigdy później ich w Polsce nie widziałam, Nie wiem - może akurat w złych miejscach w Polsce byłam.
Kiedy dzieci się nudzą.....
To przychodzą im do głowy różne pomysły. Jak na przykład urządzenie wieczoru cygańskiego. Bo Cyganie mieszkają i tutaj. Też poszłam jako Cyganka. Określono mój strój jako polsko-cygański. Nie zabieram głosu - popatrzcie na te w wykonaniu Turków.
Dostałam je w prezencie, ponieważ teraz jest koniec ramadanu i trzydniowy bajram czyli święto, które nazywają cukrowym albo słodyczowym, bo obowiązują słodkości a więc cukierki, ciasta, ciasteczka, itp.
A to jest sałatka z surowej portulaki pospolitej. To jest zdjęcie w małej miseczce, bo więcej nie zostało do czasu, w którym fotografowałam. Stąd te liście wydają się duże.