Nikt mi nie mógł powiedzieć ile dokładnie cukru do tego wrzuca, bo każdy powoływał się na smak. Ma smakować i już....Powiedzmy, że na tą porcję, która leży na talerzu zużyto -
1 litr wody
3 czubate łyżki cukru
Ta ilość dyni była użyta . A więc nie cała. Wszystko razem doprowadzono do wrzenia i gotowano na wolnym ogniu jakieś 5 minut. Potem wszystko zostało w garnku, żeby wystygnąć. Następnie ugotowaną dynię się wyjmuje i posypuje orzechami.
Zjadłam to, chociaż dynię toleruję jedynie w wypiekach i zupie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz